Polski rynek pracy otworzył się na fachowców z Ukrainy już kilka lat temu. Niespodziewany napływ siły roboczej znacznie wspomógł krajową gospodarkę – zwłaszcza w tych sektorach, gdzie brakowało rodzimych pracowników. Jak się okazuje – specjaliści zza naszej południowo-wschodniej granicy wcale nie stoją w poszukiwaniu pracy w kolejkach do lokalnych urzędów. Raczej omijają je szerokim łukiem, wybierając firmy zajmujące się leasingiem pracowniczym. Dlaczego?
Biurokracja zniechęca nie tylko polskich pracowników
Ten, kto kiedykolwiek stał się klientem instytucji zwanej Urzędem Pracy, zapewne nie wspomina tej przygody miło. Najpierw godziny oczekiwania w kolejkach, później ogromne wymagania odnośnie do dokumentów i nie zawsze atrakcyjne oferty zatrudnienia są w stanie zniechęcić nawet najwytrwalszych. W przypadku Ukraińców dochodzi jeszcze pozwolenie na pracę, którego załatwienie trwa średnio od 2,5 miesiąca do nawet pół roku, a powinno jedynie 30 dni.
Nadmiar formalności w rękach urzędników
Kiedyś całokształt działań związanych z zatrudnieniem obcokrajowca spoczywał na pracodawcy. Urzędnik jedynie przyjmował wypełnione dokumenty. Obecnie – większość tych zadań spoczywa na barkach PUP, co wpływa na wydłużenie procesu rekrutacji i sprawia, że coraz mniej osób ma ochotę poświęcać czas na oczekiwanie. Ponadto zwiększyła się liczba stron dokumentów – z 2 do 8. Doszła też opłata w wysokości 30 zł za rejestrację cudzoziemca i wiele innych czasochłonnych szczegółów. Dodatkowo – osoba zainteresowana podjęciem zatrudnienia w RP musi przebywać na jej terenie.
Bariera językowa
Pracownicy z Ukrainy bardzo często mają problemy z porozumieniem się z Polakami. Niby nasze języki są zbliżone, ale jednak na dłuższą metę – do załatwienia formalności związanych z zatrudnieniem potrzebne są nie tylko dokumenty, ale też dobre chęci. A jak wiadomo – urzędnikom zawsze się spieszy i raczej ciężko w tego typu państwowej instytucji o tłumacza. W agencjach pośrednictwa pracy sytuacja jest znacznie lepsza. Na ogłoszenie zainteresowani odpowiadają w formie elektronicznej, bez konieczności bezpośredniego kontaktu w cztery oczy z pośrednikiem.
Dlaczego jeszcze Ukraińcy stawiają na agencje pracy?
Przede wszystkim – nie muszą przychodzić do nich osobiście, by odpowiedzieć na ogłoszenie. Bardzo często też w tego typu biurach uzyskują jasne wytyczne i kompleksową pomoc dotyczącą podjęcia zatrudnienia w Polsce. Wszystkie formalności załatwiają w jednym miejscu, bez konieczności wykonywania wielu telefonów. Najczęściej też omija ich bariera językowa, bo specjalizujące się w pośrednictwie pracy agencje są przygotowane na obcojęzyczną komunikację. Poza tym – dokumenty wystarczy dosłać tutaj w formie elektronicznej, a nie, jak w przypadku UP – wydrukowanej i jest ich znacznie mniej.
Jeśli jesteś zainteresowany outsourcingiem pracowniczym i nie wiesz, gdzie szukać fachowców do Twojej firmy – zapraszamy do kontaktu z naszą agencjązatrudnienia w Szczecinie.
